środa, 6 stycznia 2010

Przystanek Nha Trang

Po 12h calkiem przyjemnej podrozy z Hoi an musielismy zaliczyc obowiazkowy przystanek w Nha Trang, celem wyladowania siebie i bagazy z autobusu, by po ponad godzinie znow sie zaladowac w ten sam autobus z tym samym kierowca ale juz na innych miejscach. Typowe bzdorne kombinowanie Wietnamczykow byle nabic sobie kase na czymkolwiek, np na drogim sniadaniu serwowanym w knajpie obok biura w ktorym mielismy czekac na podstawienie autobusu. Co ciekawe a wlasciwie normalne w Wietnamie jakiekolwiek ustalenia z biura w ktorym sie kupuje bilety sa bezwartosciowe po przebyciu kilkuset kilometrow, nikt nic nie wie i wszystko nalezy usatlic od nowa, jak naprzyklad to ze nie ma sie zamiaru spedzic w Nha Trang kilku godzin czekajac na popoludniowe polaczenia do Sajgonu itp.
Tu wazna uwaga dla wszystkich ktorzy podrozuja lub beda podrozowac za pomoca tzw. open ticket.
Jezeli to tylko mozliwe ZAWSZE domagajcie sie dostarczenia wam biletu z nr SIEDZENIA/LEZANKI a nie jakiegos nic nie wartego swistka wystawianego w hotelu.
Poniewaz swistek jest tylko informacja dla organizatora przewozu o tym ze zapalaciliscie za przejazd i nalezy sie wam miejsce w autobusie NIC POZA TYM! Najgorsze jest to ze gdy sie kupuje bilet na przejazd z siedzeniami to trafia sie do "bydlowozu" ktory zawsze najpierw jest zapelniany lokalesami ktorzy zajmuja wszystkie normalne miejsca i rozkladaja siedzenia ile dala fabryka a turysci trafiaja na koniec autobusu z kolanami pod broda bez szans na jakiekolwiek reklamacje.
Kazdy hotel, GH, czy biuro turystyczne w Wietnamie sprzedaje takie bilety, wiec jak nie w jednym miejscu to trzeba probowac w drugim, byle do skutku i nie dac sie zrobic w balona jak to sie przytrafilo nam w drodze do Hoi an z Hanoi.
Poza tym nie istnieja lub ja nie wiem o istnieniu tzw. "direct" polaczen dalekobieznych jak np Hoi an - Sajgon, zawsze jest jakas przesiadka! wiec nie dajcie sobie wcisnac ciemnoty.

Czas oczekiwania na podstawienie autobusu wykorzystalismy na smaczny posilek i spacer po okolicznej plazy a potem znow w droge...

Kilka ujec z Nha Trang

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz